Czy można ujawnić w dziale III księgi wieczystej, że jej właściciel jest ubezwłasnowolniony?
Moim zdaniem nie ma podstaw prawnych do ujawnienia takiego wpisu i sąd wieczystoksięgowy taki wniosek powinien oddalić. Choć pojawiają się głosy i rady, żeby składać wniosek do sądu, prowadzącego postępowanie o ubezwłasnowolnienie właściciela nieruchomości, o wydanie postanowienia o zabezpieczeniu, poprzez ujawnienie w księdze ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu lub nawet ograniczającego możliwość rozporządzania nieruchomością, to moim zdaniem, jeśli nawet zostaną te wnioski uwzględnione, to nie będą mieć skutku prawnego w postaci wyłączenia rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. Ubezwłasnowolnienie nie skutkuję tym, że osoba wpisana w dziale II księgi wieczystej przestaje być właścicielem. Ubezwłasnowolnienie, to nie jest element stanu prawnego nieruchomości. Innymi słowy ubezwłasnowolniony nie traci prawa własności a jedynie zdolność do samodzielnego rozporządzania tym prawem (zdolność do czynności prawnych).
Jak sobie radzić w takim razie? No cóż mogę tylko wskazać, że warunkiem koniecznym zbycia nieruchomości, jest okazanie notariuszowi dowodu osobistego. Brak tego kawałka plastiku ze zdjęciem ubezwłasnowolnionego, uniemożliwia mu, dokonanie jakiejkolwiek czynności prawnej, w tym rozporządzającej prawem własności nieruchomości.
Moim zdaniem nie ma podstaw prawnych do ujawnienia takiego wpisu i sąd wieczystoksięgowy taki wniosek powinien oddalić. Choć pojawiają się głosy i rady, żeby składać wniosek do sądu, prowadzącego postępowanie o ubezwłasnowolnienie właściciela nieruchomości, o wydanie postanowienia o zabezpieczeniu, poprzez ujawnienie w księdze ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu lub nawet ograniczającego możliwość rozporządzania nieruchomością, to moim zdaniem, jeśli nawet zostaną te wnioski uwzględnione, to nie będą mieć skutku prawnego w postaci wyłączenia rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. Ubezwłasnowolnienie nie skutkuję tym, że osoba wpisana w dziale II księgi wieczystej przestaje być właścicielem. Ubezwłasnowolnienie, to nie jest element stanu prawnego nieruchomości. Innymi słowy ubezwłasnowolniony nie traci prawa własności a jedynie zdolność do samodzielnego rozporządzania tym prawem (zdolność do czynności prawnych).
Jak sobie radzić w takim razie? No cóż mogę tylko wskazać, że warunkiem koniecznym zbycia nieruchomości, jest okazanie notariuszowi dowodu osobistego. Brak tego kawałka plastiku ze zdjęciem ubezwłasnowolnionego, uniemożliwia mu, dokonanie jakiejkolwiek czynności prawnej, w tym rozporządzającej prawem własności nieruchomości.